Nowe rozdziały

  1. Jeden rozdział to jeden zgodny z poniższym formularzem komentarz.
  2. Autor ma prawo zgłosić dowolną liczbę nowych wpisów. Jeśli pojawi się więcej niż jedno zgłoszenie dla tej samej historii, zostanie uwzględnione to nowsze.
  3. Istnieje możliwość zareklamowania one shota, miniaturki czy jakiegokolwiek innego tekstu, nawet jeśli ten nie ma związku z treścią głównej historii.
  4. Posty promujące nowe rozdziały pojawiają się co poniedziałek. Do tego czasu macie czas na zgłaszanie nowości i poprawę błędów. Później zgłoszenia są usuwane, a te niepoprawne dodatkowo pomijane.
Tytuł opowiadania: [podany w spisie]
Adres: [pełny, tj. http://...]
Autor: [w przypadku prac zbiorowych – autorzy]
Tytuł i/lub numer rozdziału:
Fragment rozdziału: [max 200 słów, inaczej zostanie skrócony]
Grafika: [nieobowiązkowo – gif, sygnaturka, cokolwiek sobie życzycie]

2 komentarze:

  1. Tytuł: Mała dawka nieśmiertelności.
    Adres: https://maladawkaniesmiertelnosci.blogspot.com
    Autor: heaven.
    Rozdział: 17.
    Fragment:
    Następnego dnia, rano, Shane zastał Sebastiana, przygotowującego sobie śniadanie w kuchni. Oparł się tyłem o blat szafki, na której wampir kroił cebulę. Skrzyżował ręce na piersi.
    - Jak ci wczoraj poszło?
    - Jak dziwce w zakonie. Jeszcze coś z serii durnych pytań? - Sebastian spojrzał na niego ze złością.
    Shane skwitował to śmiechem.
    - Co cię ugryzło? - przeszedł obok niego, klepiąc go otwartą dłonią w potylicę.
    - Nic, po prostu... - westchnął. - Szkoda mi się jej przez ciebie zrobiło, a ja nie jestem specem w zbieraniu i układaniu w całość, czegoś, co ty rozwaliłeś. Jeśli wiesz co mam na myśli.
    Horwis zaparzył sobie kawę.
    - Aż tak źle było?
    - Do tej pory skakaliśmy sobie do gardeł, a jutro zabieram ją na kolację. Więc dodaj sobie dwa do dwóch.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tytuł opowiadania: Delirium
    Adres: https://dark-memento.blogspot.com/
    Autor: hopeless_name
    Tytuł i/lub numer rozdziału: Siedem
    Fragment rozdziału: "Przejrzałam znajdujące się na pulpicie foldery, nie przykładając do tego szczególnej wagi. Sol w większości z nich przechowywała po prostu zdjęcia, w dodatku w żaden sposób ich nie katalogowała. (...)Kiedy dotarłam do ostatniego z dostępnych, zatytułowanego enigmatyczną literką „G”, coś ścisnęło mnie w żołądku. Na samą myśl, że mogłam znaleźć tam jakieś pikantne zdjęcia jej i Gabriela, robiło mi się słabo. Wzięłam cztery głębokie wdechy i dopiero wtedy wykonałam dwa szybkie kliknięcia. Nie da się jednak opisać słowami zaskoczenia, jakie ogarnęło mnie na widok okienka, które wyskoczyło na ekranie po tym zabiegu. Kiedy system poprosił mnie o podanie hasła dostępu, coś we mnie drgnęło."
    Grafika: https://1.bp.blogspot.com/-K_qFGN1tglw/XYZV8I0vixI/AAAAAAAABCs/HLnGHl9511IOXDIVKIZllmzJIDR8np9hwCLcBGAsYHQ/s320/7.gif

    OdpowiedzUsuń