2019/02/18

[41] Kronika (11.02 - 17.02)


(c) Anusia

autor: Klaudia99
Rozdział 79
– Och, witaj, najdroższa. – William uśmiechnął się niedbale, zatrzaskując jakiś notes i, w jego mniemaniu dyskretnie, ukrywając go pod stertą leżących na biurku papierów. – Jak się czuje mała księżniczka?
– Mała czuje się znakomicie. Słyszałam jednak, że z tobą nie jest najlepiej – mruknęłam, podchodząc do niego. Obeszłam biurko i oparłam się ostrożnie o blat. – Co się dzieje, Will?
Kątem oka spojrzałam na wyświechtaną okładkę notatnika, którą Will tak próbował przede mną ukryć. Nim zdążył się zorientować, sięgnęłam po książeczkę, która była niewiele większa od moich dłoni. Wystarczyło, bym musnęła palcami skórzaną okładkę, by na moment zaparło mi dech w piersi.
– To pamiętnik Kateriny – wyrzuciłam na bezdechu, w dodatku po bułgarsku. W chwilach tak bliskiego kontaktu z moją przodkinią automatycznie zdarzało mi się przechodzić na jej rodzimy język, który znałam tylko i wyłącznie dzięki naszym powiązaniom.
autor: Vaderdra
Rozdział czterdziesty drugi: Bezsilna
— Jeszcze kawałek — poinstruowała Sektia, ściskając delikatnie łokieć Emnesii. — Do końca korytarza.
Dziewczyna wypuściła powietrze przez zaciśnięte zęby. Zrobiłą kolejny krok i zatrzymała się w połowie drugiego. Głowę miała opuszczoną, ale czuła na sobie spojrzenia mijających je strażniczek. Pełne politowania, może drwiny. Palące niczym rozgrzany do czerwoności metal.
Wybranka bogini kaleką, pomyślała gorzko, mocniej ściskając uchwyt laski. Zapewne nie tego oczekiwały. Chciały kogoś o niezrównanej mocy. A dostały… To.
autor: Nessa
Rozdział 232
Carlisle wciąż wyglądał na chętnego, żeby zaprotestować, ale Rufus nie dal mu po temu okazji.
– Tak, pytam zbyt szybko. I na pewno to nie jest coś, o czym chcesz rozmawiać… Tyle że to ważne – oznajmił z naciskiem. – Pomyśl czy było coś takiego. Jeśli było coś, co mogłoby wyjaśnić, czego on tu w ogóle szuka…
Oczy Alessi rozszerzyły się, kiedy zrozumiała. W tamtej chwili nawet nie musiała wysilać pamięci czy szczególnie wysilać się, tym samym narażając na niechciane wspomnienia. To jedno pamiętała, zwłaszcza że poprzedzało wszystko inne.
– Och, ależ było! – oznajmiła, nagle prostując się niczym struna. Natychmiast tego pożałowała, kiedy żebra i brzuch znów dały jej się we znaki, ale z uporem zignorowała ból. W tamtej chwili skupiała się na czymś zupełnie innym. – Charon wypytywał mnie o Claudię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz