Nowe rozdziały
- Jeden rozdział to jeden zgodny z poniższym formularzem komentarz.
- Autor ma prawo zgłosić dowolną liczbę nowych wpisów. Jeśli pojawi się więcej niż jedno zgłoszenie dla tej samej historii, zostanie uwzględnione to nowsze.
- Istnieje możliwość zareklamowania one shota, miniaturki czy jakiegokolwiek innego tekstu, nawet jeśli ten nie ma związku z treścią głównej historii.
- Posty promujące nowe rozdziały pojawiają się co poniedziałek. Do tego czasu macie czas na zgłaszanie nowości i poprawę błędów. Później zgłoszenia są usuwane, a te niepoprawne dodatkowo pomijane.
Tytuł opowiadania: [podany w spisie]
Adres: [pełny, tj. http://...]
Autor: [w przypadku prac zbiorowych – autorzy]
Tytuł i/lub numer rozdziału:
Fragment rozdziału: [max 200 słów, inaczej zostanie skrócony]
Grafika: [nieobowiązkowo – gif, sygnaturka, cokolwiek sobie życzycie]
Tytuł: Mała dawka nieśmiertelności.
OdpowiedzUsuńAdres: https://maladawkaniesmiertelnosci.blogspot.com
Autor: heaven.
Rozdział: 17.
Fragment:
Następnego dnia, rano, Shane zastał Sebastiana, przygotowującego sobie śniadanie w kuchni. Oparł się tyłem o blat szafki, na której wampir kroił cebulę. Skrzyżował ręce na piersi.
- Jak ci wczoraj poszło?
- Jak dziwce w zakonie. Jeszcze coś z serii durnych pytań? - Sebastian spojrzał na niego ze złością.
Shane skwitował to śmiechem.
- Co cię ugryzło? - przeszedł obok niego, klepiąc go otwartą dłonią w potylicę.
- Nic, po prostu... - westchnął. - Szkoda mi się jej przez ciebie zrobiło, a ja nie jestem specem w zbieraniu i układaniu w całość, czegoś, co ty rozwaliłeś. Jeśli wiesz co mam na myśli.
Horwis zaparzył sobie kawę.
- Aż tak źle było?
- Do tej pory skakaliśmy sobie do gardeł, a jutro zabieram ją na kolację. Więc dodaj sobie dwa do dwóch.
Tytuł opowiadania: Delirium
OdpowiedzUsuńAdres: https://dark-memento.blogspot.com/
Autor: hopeless_name
Tytuł i/lub numer rozdziału: Siedem
Fragment rozdziału: "Przejrzałam znajdujące się na pulpicie foldery, nie przykładając do tego szczególnej wagi. Sol w większości z nich przechowywała po prostu zdjęcia, w dodatku w żaden sposób ich nie katalogowała. (...)Kiedy dotarłam do ostatniego z dostępnych, zatytułowanego enigmatyczną literką „G”, coś ścisnęło mnie w żołądku. Na samą myśl, że mogłam znaleźć tam jakieś pikantne zdjęcia jej i Gabriela, robiło mi się słabo. Wzięłam cztery głębokie wdechy i dopiero wtedy wykonałam dwa szybkie kliknięcia. Nie da się jednak opisać słowami zaskoczenia, jakie ogarnęło mnie na widok okienka, które wyskoczyło na ekranie po tym zabiegu. Kiedy system poprosił mnie o podanie hasła dostępu, coś we mnie drgnęło."
Grafika: https://1.bp.blogspot.com/-K_qFGN1tglw/XYZV8I0vixI/AAAAAAAABCs/HLnGHl9511IOXDIVKIZllmzJIDR8np9hwCLcBGAsYHQ/s320/7.gif