2019/01/14

[36] Kronika (08.01 - 13.01)

Cotygodniowa dawka nowości. Miło widzieć coraz to nowsze zgłoszenia!
autor: Rolaka

Rozdział 25
— Dokończ — nakazała, gdy usiadła obok niego. Położyła głowę na twardym ramieniu boga i wpatrzyła się w niekończącą toń wody. — Dokończ, bo nie rozumiem już niczego. Raz jestem pusta, raz smucę się, innym razem nic nie czuję, a potem płaczę. Im bliżej jestem Hadesu, im bliżej tych drzwi, tym moje serce bardziej staje się otwarte na emocje. To dziwne i niepokojące. Jeśli mnie kochasz, to błagam, powiedz mi prawdę.
autor: Siedmioręka Sowa
Rozdział 21
- Co mam robić? – Zapytał młodzieniec, nie puszczając dłoni Eliasa.
- Nie puszczaj go. Kiedy zobaczysz, że za bardzo się oddala, przywróć go do rzeczywistości.
- Jak?
- To musi być impuls, coś nagłego. Na przykład – klasnęła dłońmi tuż przed jego nosem, Damon gwałtownie się odsunął, uderzając tyłem głowy o ścianę. Skrzywił się, a ciotka kontynuowała – coś takiego.
- W porządku – Damon kiwnął głową, a Elias widział jak bardzo hamuje się, żeby nie rozmasować potylicy. – Jak poznam, że za bardzo się oddala?
- To nieco trudniejsze. Musisz mu się przyglądać, bo oznaki będą bardzo subtelne. To trochę jak w dniu, kiedy miał ten atak. Jego wzrok może stać się mętny. Zagłębi się w sobie. Możliwe, że przestanie oddychać.
autor: Klaudia99
Rozdział 78
– Kocham cię, Catherine – oznajmił wprost. – I bez względu na to, jak trudne o będzie, nie przestanę.
Doceniałam jego upór a jednocześnie nim pogardzałam. Gdyby tak bardzo mu na mnie nie zależało, wszystko byłoby łatwiejsze. A tak, mimo iż ja sama nie potrafiłam już kochać go tak, jak tego potrzebował, czułam się za niego odpowiedzialna.
– To na swój sposób zabawne, nie uważasz? Kochaliśmy się właściwą miłością lecz o niewłaściwym czasie.
Daniel nie wyglądał na rozbawionego, ale mnie samej również nie było do śmiechu. Ironia była jednak jedyną obronną reakcją, jaka mi pozostała.
– Przy tobie jakakolwiek pora wydaje się niewłaściwa na miłość.
Tym razem kąciki moich ust drgnęły. Na swój bolesno-gorzki sposób Shane miał rację. Z miłości do mnie zginęli rodzice, Mason, a ostatecznie również Daniel. To tylko dodatkowy dowód za tym, że naprawdę przed stu pięćdziesięcioma laty zostałam przeklęta...

autor: Ice Queen


Rozdział 32
Obojętność.
Obojętność musi być piękna. Ma w sobie coś z piękna i w niezrozumiały sposób taka jest. Ludzie jej nie doceniają, uważają za zbędną i nawet negatywną. Nikt nie rozumie jednak, jak bardzo jest ona w życiu potrzebna. Jak wiele może ułatwić, gdy człowiek na pewne sprawy jest obojętny. Wykorzystywana w zły sposób nie przyniesie żadnych korzyści, a jedynie sprawi więcej bólu, strat. Dla niektórych jest jednak ratunkiem przed końcem, bo gdy człowiek staje się obojętny, już nie ma znaczenia czy żyje i co się z nim stanie. I tego potrzebowała najbardziej, obojętności, dzięki której mogłaby przestać się przejmować. Nie przebaczyłaby, ale przestałaby zwracać uwagę na wyrządzone krzywdy. Może nawet ból, który odczuwała przy każdym kroku, wydechu stałby się jej w końcu obojętny. Może jakby miała w sobie na tyle sił, mogłaby stać się obojętna. Ale czy ktokolwiek może taki się stać i nie zwariować?

Lost in the Time
autor: Nessa
Rozdział 206
– Dla twojej wiadomości, wybieram się na uroczystości i jakoś nie wątpię, że znajdę tam Isabeau – mruknął z rozdrażnieniem Rufus. Jedynie uniosła brwi, zwłaszcza gdy bezceremonialnie wcisnął jej w ramiona pokaźnych rozmiarów, ciężką książkę, przy okazji omal jej nią nie nokautując. Machinalnie zacisnęła dłonie na tomiszczu, odsuwając je na tyle, by złapać oddech. – Aczkolwiek sądziłem, że przejmujecie się Renesmee na tyle, oczekiwać informacji na bieżąco. Nie wiem czy już znalazła coś o sigilach, ale to wygląda obiecująco. Nie wnikam w praktyki kapłanek, więc niech sama to przejrzy i da mi znać, co myśli.
– Chodzi o mamę? Ale… – zaczęła, nie kryjąc dezorientacji, jednak tym razem wampir nie dał jej dość do słowa.
– A co ja dopiero powiedziałem? – Westchnął, po czym jak gdyby nigdy nic ruszył ku wyjściu. – Mam sporo wolnego czasu i chwilowo utknąłem w martwym punkcie. Nie, nie dziękujcie.
A potem po prostu wyszedł, najwyraźniej nie zamierzając czekać na jej reakcję. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz