2019/07/01

[60] Kronika (24.06-30.06)


(c) Anusia


autor: Nessa
Rozdział 73
Jej dotyk był delikatny, na swój sposób niepewny. Równie ciche i łagodne okazały się słowa, które wypowiedziała chwilę później – i które musiał wręcz odczytać z ruchu jej warg.
– Słyszałam, że nic pięknego nie rośnie w ciemności… I może coś w tym jest, ale teraz mnie to nie obchodzi, bo pierwszy raz wydaje mi się, że widzę światło. – Wciąż patrząc mu w oczy, oparła swoje czoło o jego. – Ratujesz mnie z takim uporem, że mam już tego dość. Teraz w końcu pozwól mi się odwdzięczyć.
Nie odezwał się, ale to było zbędne. Sposób, w jaki przygarnął ją do siebie, mówił sam za siebie.
A potem już tylko siedzieli w ciszy aż do nadejścia poranka.

autor: Nessa
„I can hear them mourning at my grave...” ~ Leaves' Eyes
Rozdział 319
– Znów tak bardzo chcesz mnie zabić, księżniczko?
Dłonie odmówiły jej posłuszeństwa. Włócznia wyślizgnęła się z jej uścisku, z brzdękiem upadając na ziemię. Tkwiła w jego ramionach, bezbronna, roztrzęsiona i zdana na decyzję, którą zamierzał podjąć w następnej kolejności.
Było coś przerażającego w sposobie, w jakim przesunął brzegiem floretu wzdłuż jej ciała, jakby od niechcenia muskając napięte ciało Isabeau.
– Więc jak to jest? – rozbrzmiało znów przy jej uchu. – Jestem czy nie jestem prawdziwy? – drążył, ale nie od razu zdołała mu odpowiedzieć.
Miała wrażenie, że minęła cała wieczność, zanim mimo zdławionego gardła, zdobyła się na wykrztuszenie jednego, jedynego słowa:
– Drake…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz